Hej Lamusy, to znowuż ja wasz BlueSun. Ci co znają moja sytuacje to wiedzą, że dalej poszukuje swojej córki i młodszego brata. Mam dla was teraz prośbę. Przez ostatnie miesiące tropiłem niczym pies gończy, pewną osobę, a raczej chciałem to robić, bo jak wiecie w naszej pracy często złapanie tropu równa się jednocześnie ze spierdalaniem do innego miejsca. Jako, że jestem typowym włóczykijem musiałem odwlekać dostanie się do Stanu Waszyngton za gościem z listu gończego. Zhakowałem policyjne akta i znalazłem gościa, który prawdopodobnie może być moim bratem nazywa się Liam Ellsworth. Może ktoś zna tego zabójcę i byłby w stanie mi pomóc skontaktować się z ludźmi co go znają, czy też osobiście z nim samym? Dane się zgadzają, z osobą którą poszukuje. Wiem, że na was zawsze mogę liczyć. Ci którzy okażą się pomocni i uda mi się zbadać ten trop, będę winny jedną przysługę. Zatem ruszcie swoimi wielkimi mózgami, bądźcie jak Batman i pomóżcie mi w śledztwie i złapaniu go. Załączam wam zdjęcie i bawcie się dobrze. Czekam na pozytywny odzew od was.
XOXO
(1) nowy załącznik
Yoł. Wystarczy, że wychowywał się ze mną w sierocińcu po śmierci rodziców i jakiś pierdolony azjata go wziął pod dach. Od tego czasu zapadł się pod ziemię. Jeśli coś więcej wiesz to pisz, a nie czaruj mi jakimiś pierdolonymi dowodami. A jeśli chcesz dowód namacalny, to musielibyśmy się spotkać osobiście, a to nie każdemu jest na rękę.
Mamy? Czyli mogę wnioskować, że jest w jakiejś organizacji. DOGS raczej by już go zgarnęło. Bractwo bardziej do niego pasuje? Miałem 13 lat jak go zabrano, myślisz, że pamiętam jak zwał się ten pierdolony Azjata!? To nie ze mną się spotykał, wiem, tylko, ze nazywał się Tenzo. Liam potrafi z wizualizować lęki innych ludzi, co sprawiało mu problem ze znalezieniem przyjaciół w sierocińcu. To ci powinno wystarczyć, skoro jesteś z Bractwa czy chuj wie jakiej innej organizacji, powinieneś znać jego mutację. Sam nie powinienem mówić ci tych informacji, ale mam przeczucie, że znasz mojego brata osobiście.
Nie na rękę mi podawać swojego numeru, wolę się spotykać face to face. Szczerze powiedziawszy jaką ja też mogę mieć gwarancję, że jednak znasz Liama? A z resztą walić to *podany numer*, tylko bez jakiś głupich zagrywek. Będę czekał na telefon.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum